week 1
EPIC II week 4
EPIC II week 4 zaczynamy ostro, ale jeśli dotrwaliśmy do tego etapu powinno być znośnie. Pierwszy trening tego tygodnia EPIC II day 16 to ponad 30 minut intensywnych ćwiczeń, przyłożyłam się i pod koniec byłam wykończona, ostatnie ćwiczenie mnie dobiło dosłownie i w przenośni. Jednym z dużych plusów treningów układanych prze Caroline Girvan jest męczenie jednej partii ciała, dlatego kolejny trening EPIC II day 17 to spokojny trening ramion, tricepsów i bicepsów. Moim ulubionym treningiem z tego tygodnia był EPIC II day 18 – leg day. Kilka prostych ćwiczeń, powtarzanych 20/40/60/20/40/60 sekund, sprawiło, że nie musiałam się skupiać na instrukcjach jak wykonać dane ćwiczenie i trening minął szybko. EPIC II day 19 wracamy do rzeźbienia górnej partii ciała, to też kolejny trening w tym tygodniu, który możemy ćwiczyć bez butów. EPIC II day 20 znowu na bosaka, tym razem ponad 60 minut treningu z masą ciała, bez obciążenia, jedynie przez chwilę użyjemy blok do jogi, a poza tym sporo balansowania, relaks.
EPIC II
- czas trwania: ponad 30 minut,
- potrzebne: mata,
- każdy set składający się z dwóch ćwiczeń powtarzamy dwukrotnie,
- tętno na pewno poszybuje,
- warto ubrać się odpowiednio: dobrze trzymający top/stanik i według preferencji oczywiście coś lekkiego,
- trening typu HIIT,
- skaczemy, skaczemy, ale tylko dwa razy pompujemy,
- jeśli mieszkasz w bloku, sąsiedzi z pewnością usłyszą, jak mocno trenujesz,
- jak dla mnie spoko trening, szybki, język miałam na wierzchu, pot lał się strumieniami, ale ćwiczyłam intensywnie,
week 4
- potrzebna: mata, hantle,
- ćwiczymy ramiona, tricepsy i bicepsy,
- warto poświecić uwagę na rozgrzanie barków i nadgarstków w szczególności,
- można boso,
- spokojny trening,
- wybrałam lżejsze hantle na ten trening, aby mieć pewność, że technika jest poprawna, a łokieć nieruchomy,
- lekki trening, o ile nie poszalejemy z obciążeniem,
- jedynie pod koniec treningu mamy pompki, do przeżycia,
EPIC II
week 4
- czas trwania: 60 minut,
- potrzebne: mata, ciężarki,
- ćwiczymy nogi/nogi/nogi…
- mamy oczywiście przysiady (squats, wykroki (lunges), RDL, sumo squats,
- układ ćwiczeń odmienny od dotychczasowych, jedno ćwiczenie wykonujemy przez: 20/40/60/40/20 sekund z 20 sekundowymi przerwami,
- jak dla mnie świetny trening, szkoda, że moje ręce nie są tak silne jak nogi,
week 4
- czas trwania: 45 minut,
- potrzebne: hantle, mata na samą końcówkę,
- można ćwiczyć bez butów,
- trening ramion, generalnie dedykowany na górne partie ciała,
- to, jak dużym wyzwaniem będzie dla nas ten trening zależy oczywiście od obciążenia, na jakie się zdecydujemy,
- trzykrotnie powtórzymy zestaw 3 ćwiczeń – czas trwania: 2:30,
- bardzo bym chciała, żeby mi się tak chciało to ćwiczyć, jak mi się nie chce,
EPIC II
- czas trwania: ponad 60 minut,
- potrzebne: mata, blok do jogi,
- trening całego ciała,
- ćwiczymy boso,
- krótkie, 10 sekundowe przerwy,
- warto dobrze rozgrzać stawy i trochę się porozciągać przed rozpoczęciem treningu,
- push-up nas nie ominą i tym razem,
- lubię ćwiczenia bez obciążeń, ale nie przepadam za skomplikowanymi ćwiczeniami, kiedy cały czas trzeba skupiać uwagę na tym jak ćwiczyć, a ten trening do takich należy,
- po treningu nie odczułam zmęczenia mięśni, przyjemny komfort rozciągniętego ciała,