Challenge of Freedom

Szukaj

Dociekanie psa

Franz Kafka

"Dociekanie psa,", Franz Kafka, "Tytuł oryginału: Forschungen eines Hundes
"Wydawało się, jakby wolano uczynić tę potworność, zatkać mi usta jedzeniem - nie robiono tego, lecz chciano to zrobić - niż znosić moje pytania. Lecz w takim razie prościej byłoby mnie wszak przepędzić i nie pozwolić mi stawiać pytań. Nie, tego nie chciano robić, nie chciano wprawdzie słuchać moich pytań, ale ze względu na nie właśnie nie chciano mnie przepędzać. Był to właściwie - choć wyśmiewano mnie, traktowano jak małe głupie zwierzątko, popychano to w tę, to w tamtą stronę - okres mojego największego znaczenia, nigdy później nic takiego się nie powtórzyło, do wszystkiego miałem dostęp, niczego mi nie zabraniano, pod pozorem szorstkiego traktowania właściwie mi schlebiano."

"Wolność! Oczywiście taką wolność, jaka jest dzisiaj możliwa - mizerną roślinkę. Zawsze jednak wolność, zawsze jednak coś."

"Życie jest ciężkie, ziemia nieustępliwa, nauka bogata w poznanie, lecz dość uboga w praktyczne osiągnięcia: kto ma jedzenie, trzyma je dla siebie; nie jest to egoizm, lecz jego przeciwieństwo - to psie prawo, jednogłośne postanowienie całego ludu, wynikłe z przezwyciężenia egoizmu, gdyż posiadający są zawsze w mniejszości."

p

i

e

s

Dociekanie psa


“Często sławi się powszechny postęp psiego ludu poprzez wieki, mając przy tym, jak się zdaje, na myśli głównie postęp nauki. Z pewnością, nauka czyni postępy, jest to niepowstrzymany proces, czyni ona nawet postępy w narastającym tempie, coraz szybciej, lecz jaki w tym powód do chwały? To tak, jakby chcieć wychwalać kogoś za to, że wraz z upływem lat się starzeje, a tym samym coraz szybciej zbliża się do śmierci. Jest to naturalny, a co więcej, odrażający proces, w którym nie dostrzegam nic chwalebnego. Widzę jedynie upadek, przez co nie chcę jednak powiedzieć, że wcześniejsze pokolenia były w swej istocie lepsze, były one jedynie młodsze, na tym polegała ich wielka przewaga, ich pamięć nie była jeszcze tak przeciążona jak nasza, łatwiej je było jeszcze nakłonić do mówienia, i jeśli nawet nikomu się to nie udało, to jednak prawdopodobieństwo tego było większe, to większe prawdopodobieństwo jest wszak tym, co tak bardzo nas porusza, gdy słuchamy tych starych, choć właściwie naiwnych historii. Od czasu do czasu słyszymy jakieś dziwnie znaczące słowo i zerwalibyśmy się pewnie na równe nogi, gdybyśmy nie czuli na sobie ciężaru stuleci. Nie, cokolwiek bym mógł zarzucić swemu czasowi, wcześniejsze pokolenia nie były lepsze od tych nowszych, a nawet w pewnym sensie były od nich o wiele gorsze i słabsze.”

odmawiam

bycia tym kim jestem.

 

Limitacja słów i myśli.