EPIC II week 8
EPIC II week 8, zaczynamy intensywnie, pierwszy trening EPIC II day 36 typu HIIT warto zrobić po odpoczynku, dobrze rozgrzać stawy, zwłaszcza nadgarstki i biodra.
EPIC II day 37 przyklei nas do sofy na sporą część treningu, ja ćwiczyłam z 8 kg ciężarkiem, ale Caroline Girvan powiem pojechała, podczas treningu nie słuchałam z jakim obciążeniem będzie ćwiczyć, na oko hantla wyglądała na ogromną, 25 kg jak się okazało, nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek pojawiło się 25 kg, mega dużo.
EPIC II
- czas trwania: prawie 50 minut,
- potrzebne: mata,
- bardzo intensywny trening,
- skaczemy, pompujemy i skaczemy,
- podobał mi się układ tego treningu, lało się ze mnie strumieniami jak nigdy, ale byłam zadowolona z tego, jak intensywnie potrafię ćwiczyć,
- wydaje mi się, że w tym treningu były 2 nowe ćwiczenia,
- tętno miałam podkręcone mocno,
- 3/4 treningu są przerwy 15 sekundowe, później wykonujemy ćwiczenia non stop, każde ćwiczenie przez 45 sekund,
- zauważyłam znaczną poprawę w wykonywaniu ćwiczenia Hover to Donkey Kicks,
- jedno z ćwiczeń nadal sprawia mi sporo trudności – Glute Kick Lift,
week 8
- czas trwania: ponad 50 minut,
- potrzebna: mata, hantle, krzesło/sofa – ważne aby było wygodne do Hip Trusts, 34% treningu w tej pozycji!!!
- trening spokojny, ale wymagający,
- ćwiczymy pupę i plecy,
- krótkie przerwy,
- ćwiczyłam z: 2 x 6 kg, 1 x 8 kg, 1 x 10 kg,
- niedawno zakupiłam jeden 10 kg ciężarek, powoli się zaprzyjaźniamy,
- proste ćwiczenia, powtarzamy sporo, uwaga skupiona na wybranych partiach, jak dla mnie spoko trening, zwłaszcza po wczorajszym szaleństwie,
EPIC II
- czas trwania: 50 minut,
- potrzebne: ciężarki, blok do jogi, krzesło i mata,
- squats, lunges, lunges, lunges,
- trening wyłącznie nóg,
- jeden z nudniejszych, spokojny, długie przerwy,
- już tydzień temu planowałam zacząć ćwiczyć dodatkowo mięśnie brzucha, w EPIC i EPIC II jak dla mnie jest ich zdecydowanie za mało, co uważam za wadę tego treningu,
week 8
- czas trwania: 50 minut,
- potrzebne: mata, hantle,
- ćwiczymy bez butów,
- ćwiczymy ramiona, bicepsy i tricepsy,
- nic nowego ani szczególnego w tym treningu, właściwie żadnych wyzwań, chyba że do treningu dobierzemy cięższe hantle,
- pompki są, ale niewiele, zaledwie jedno ćwiczenia plus finisher,
- albo monotonia mnie dopadła, albo te ćwiczenia stały się nudne i przewidywalne,
- tętna z pewnością nie podkręcimy tym treningiem,
- jeszcze jeden trening i czas zacząć week 9,
EPIC II
- czas trwania: ponad 60 minut,
- potrzebne: mata, hantle,
- trening całego ciała,
- ćwiczymy w zestawach,
- długie przerwy 45 sekund,
- dzisiaj mam wrażenie, jakby dopadła mnie zbytnia monotonia tych treningów,
- dzisiaj wbiłam się w swoją piankę, kupiona rok temu lekko za duża, to jak zmieniła się moja budowa od EPIC jest WIDOCZNE!